Moda na japońskie jedzenie trwa nadal i chyba trwać będzie! Już w stolicy osiągnęliśmy wysoką poprzeczkę w ramenie, jest naprawdę dobrze w sushi, to pora teraz na Izakaya. Po naszemu, swojskiemu, to bar z przekąskami. Tylko tyle i aż tyle, bo przekąski w Mugi są na wypasie, a to nie wszystko, czego w nowym lokalu można spróbować.
Nowym, bo o poprzednim, pod koniec 2020 pisała Ewa w tym wpisie "Mugi - kuchnia japońska". A obecny znajduje się przy ulicy Kolejowej, ukrytym zagłębiu dobrej gastronomii. Tam znajduje się jeden z naszych ulubionych lokali w 2021 - Typika, a także Bydło i Powidło, piekarnia Chlebowy i kilka innych adresów, których jeszcze nie zdążyliśmy przejeść. Ale do sedna. Co w nowym Mugi?
GRILLOWANE, MARYNOWANE, SMAŻONE - MUGI IZAKAYA
Mugi składa się z dwóch połączonych ze sobą części. Jedna to lokal z menu degustacyjnym, a druga to właśnie część luźniejsza, barowa. Choć tak naprawdę oba miejsca żyją z sobą w symbiozie i nie ma problemu, żeby usiąść w Mugi a zamawiać z Izakayi :). Sama formuła to coś co my preferujemy najbardziej - duża liczba mniejszych, przystawkowych dań w konwencji "zamawiaj dużo różności i dziel się!".
W menu pojawiają się japońskie klasyki dostępne już raczej powszechnie i bez przyśpieszonego bicia serca. To gyozy w wersji mięsnej i wegańskiej (18pln). To bardzo popularne w lato takoyaki (27pln - 6szt). Te kuleczki ze smażonego ciasta z ośmiornicą i szczypiorkiem, które pojawiały się na każdym targu ze streetfoodowym jedzeniem od Mokotowa po Żoliborz.
Kolejne klasyki to fermentowana soja - natto, onigiri czy zupa miso. Wszystkie te podstawy są i mimo, że brzmię trochę jak nudna wyliczanka, to diabeł w Mugi tkwi w szczegółach. Wszystkie powyższe pozycje wręcz pożera się, jak tylko pojawią się na stole. Każdy talerzyk atakuje najpierw pięknym wyglądem i wydawką, następnie czujemy kręcące w nosie nuty sosów , past, świeżych warzyw i smażonego ciasta, a potem to wszystko doświadczamy kubkami smakowymi.
Napisałem że to formuła do dzielenia? Najchętniej bym się jednak nie dzieli i zjadł sam, zmieniam zdanie ;). A w Mugi są też pozycje jeszcze ciekawsze i warte pochylenia się (i spróbowania).
W MUGI SĄ TEŻ POZYCJE CIEKAWSZE
Do takich pozycji należy między innymi omlet z tartą rzepą (atsuyaki tamago - 18pln) czy smażone na głębokim tłuszczu dwa spore kawałki tofu, oblane sosem ponzu i obłożone porem i rzepą (age dofu 20pln). Z menu to proste produkty, a są tu jednocześnie zaskakują tekstury i smaki, jak i po prostu przepyszne jedzenie.
Istotne w Mugi Izakaya są jeszcze dwie grupy dań w menu. Pierwsze to yakitori - grillowane części kurczaka w formie szaszłyków. To nie tylko udka, a przede wszystkim inne, mniej popularne części kury - skóra, serca, żołądki czy wątróbka. Podawane z solą/cytryną lub z sosem. Cecha charakterystyczna? Intensywny aromat grilla z którego w szczególności polecam właśnie podroby, z bardziej zwartą i lekko gumowatą konsystencją do pożucia, co tutaj zdecydownie nie jest wadą.
Druga grupa dań to szaszłyki z panierowanymi i smażonymi pysznościami z dodatkiem sosów. Można tu znaleźć dynię, bataty, cukinię, fasolkę czy shiitake. Są tu też bardziej wykręcone kombinacje, z których polecamy jajka w bekonie albo ser gouda z nori. W zasadzie można do Mugi przyjść tylko na te szaszłyki i coś do picia i z pewnością człowiek wyjdzie z takiego doświadczenia zadowolony! Szaszłyki dostępne są w cenach od 6 do 12 pln za sztukę w zależności o wybranych składników.
Znowu, tak samo jak w przypadku pierwszej części menu, niby na papierze to wszystko wygląda prosto, a jednak! Już w poprzednim lokalu Mugi dbało o styl i szyk, ale to co się dzieje na Kolejowej to kolejny poziom kulinarnego savior-vivre. Jest nie tylko ładnie, smacznie, zachęcająco i japońsko. Jest po prostu pięknie, tu chce się siedzieć i jeść, a nie jest to szykowna gwiazdkowa restauracja, w której "nie wypada". Tu bardzo wypada gryźć, żuć i zachwycać się tym co na stół dostajemy.
KUCHNIA JAPOŃSKA = MUGI
Mugi pozostaje dla nas jednym z najsolidniejszych i fajnych adresów na japońską kuchnię. Miejscem nie z ramenem (ten jest w Mugi dostępny) czy sushi, ale z kuchnią równie przyjemną, piękną i smaczną co nadal zaskakującą i zachwycającą. Polecamy!
Mugi Izakaya - Kolejowa 43/U5, Warszawa
