BAKEN

przez Kuba

ŚNIADANIA W WARSZAWIE?

Bardzo szanujemy warszawską gastronomię za szeroki wachlarz różnych kuchni, smaków i ogólną pomysłowość, ale jednego w tej gastronomii nam jeszcze brakuje - fajnych miejsc na śniadania. Nie że kawiarnia z kanapkami, albo lokal z ofertą lunchową czy śniadaniową. Fajnie że są, ale to nie do końca ten "vibe" i klimat jakiego szukamy. I żeby nie było - kilka miejsc takich jest, ale to śmiertelnie mało w porównaniu z ramenami, kebabami, kuchnią polską czy takimi albo innymi fjużyn, No i wreszcie, być może, a nawet z dużą dozą pewności, mamy kolejne takie miejsce!  BAKEN przy Żurawiej!

BAKEN

BAKEN MA CAŁKIEM SPOKO RODZEŃSTWO

Miejsce znajduje się przy ulicy Żurawiej i jest konceptem ludzi związanych z Bułkę przez Bibułkę i Pollypizza Neopolitan. Co oznacza, że są to ludzie z doświadczeniem w gastro i z rokowaniami na to miejsce. Dodatkowo, na kuchni pracuje i rządzi Michał Toczyłowski, znany również jako RecklessFork (tu jest Instagram). Z doświadczeniem w różnych pop-up'ach, układaniem menu tu i ówdzie (między innymi pyszna robota w Typice przy Kolejowej.

Dlatego już od startu remontu miejsca było o nim głośno w internecie, a po otwarciu rozpętało się - dosłowne - piekło. Kolejki i typowa gastro - tabaka praktycznie dzień w dzień. Widzieliśmy mnóstwo relacji, słyszeliśmy dużo głosów pochwalnych i dużo lamentu, że nie da się do miejsca dostać! Jako zaprawieni w takich bojach wyjadacze, postanowiliśmy przeczekać 2-3 tygodnie, dać się rozkręcić kuchni i załodze, żeby wpaść do BAKEN w okolicach października 2022. No więc jak było?

BAKEN JEST SMACZNE!

BAKEN

Od otwarcia słyszeliśmy o kolejkach, mija już prawie pół roku od startu jak piszę ten tekst i nadal słyszę o kolejkach. Dlatego w ramach ogarniania życiowych spraw bierzemy wolne w środku tygodnia i planujemy na 10 zajrzeć do Baken. Kolejki nie ma (uff!) ale prawie wszystkie stoliki zajęte! :O

Siadamy i zamawiamy talerzyk kopenhaski (26 zł) składający się z kilku grubych pajd chleba, jajka na miękko, kilka plastrów goudy, konfitury i masła. Do tego Morelowe Suzette (29 pln) - karmelizowane naleśniki z waniliowym syropem i mascarpone. Dwie kawki z szybkiego przelewu i jedziemy!

BAKEN

Jedzenie jest PRZE-PY-SZNE! Zarówno chleb mięsisty z twardą i chrupiącą skórką, czy jakościowe dodatki. Naleśniki? Poezja! To chyba nasze nowe ulubione danie i już nigdy nie zamówimy na śniadanie tostu z awokado jeśli zobaczymy w menu to cudo. Porcje spore, cenowo w średnią stołeczną więc nie mamy nawet na co ponarzekać. No może tylko na kawę, bo przyzwyczajeni i rozpuszczeni jesteśmy do ciekawych ziaren nawet w śniadaniowniach, a tu nie pamiętam nawet co to było.

Ale zostawmy czepialstwo bo...

BAKEN JEST FAJNE!

Klimat piekarni i półotwartej kuchni, kilku stolików i wszechogarniającego zapachu chleba to jest, to co uwielbiamy. Miejsce jest przytulne i przyjemne, z przepiękną i ogromną witryną, która jednocześnie odgradza od zgiełku miasta i pozwala go niedyskretnie podglądać.

Zaczęła się już pojawiać karta wieczorna z winem a to oznacza, że koniecznie musimy do lokalu wrócić! Gorąco polecamy ale uwaga - trzeba trochę postać w kolejce!

Baken - Żurawia 6/12, Warszawa

BAKEN

 

Przeczytaj również

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej