Osiedlowy Meksyk – Recenzja El Fuego Bródno

przez Kuba

EL FUEGO BRÓDNO - RECENZJA

Przesiadywanie na kanapie, brak wyjść do lokali i ogólne "zasiedzenie się" w domu uzmysłowiło nam, że jest sporo miejsc, w których byliśmy, a nie doczekały się żadnej noty, wpisu a tym bardziej recenzji. Ta sytuacja możliwe że przez dłuższy czas się nie zmieni, bo brakuje nam już numerów katalogowych klocków lego ;) (sprawdźcie link). Pomyśleliśmy, że część z miejsc możemy przynajmniej w jakimś stopniu dokończyć zamawiając je w dostawie, dorzucając zamiast wrażenia z siedzenia w lokalu spostrzeżenia co gorzej a co lepiej znosi transport. W końcu Wy też przez najbliższy czas będziecie zamawiać, więc taka opinia przyda się bardziej niż komentarz o obsłudze czy samym lokalu.

A co do transportu to podpowiemy tylko żeby w miarę możliwości odbierać osobiście lub zamawiać bezpośrednio od lokalu, lub takich kooperatyw jak knajp.pl ), dzięki temu restauracje maksymalizują swój zysk. My zazwyczaj jeździmy, ale to też dlatego, że to co mamy ochotę zjeść akurat do nas nie dojeżdża.... No dobra, to co mamy Wam do polecenia tym razem?

ŚWIEŻY MEKSYK, CZYLI LATINO FRESH-MEX

Osiedlowy Meksyk - Recenzja El Fuego Bródno

Gdzieś między pomiędzy pierwszym zamknięciem gastro a medialną kłótnią o noszenie maseczek w plenerze, pod koniec czerwca pisze do nas na Instagramie Olaf. Olaf to przesympatyczny człowiek oddany pasji gotowania. Poznaliśmy się przy projekcie Foodie Rollins, miejscówce z pierwszej klasy kanapkami, gdzie wraz ze swoim kolegą Sebastianem naprawdę dawali czadu... a ich porchetta czy cubanos do tej pory pobudzają moje ślinianki. Pisaliśmy o nich tutaj ->  (link) . Niestety Rollins musiał się zamknąć, ale ludzi tego pokroju nie zatrzymasz za długo w domu, dlatego zacierając ręce chętnie przyjęliśmy zaproszenie do nowego lokalu na Bródno, które od tamtej pory będzie się nam kojarzyć z dobrym jedzeniem.

El Fuego to miejsce, które zachęca nas do spróbowania kuchni latino fresh-mex, co to znaczy? Kuchnia meksykańska jest bardzo rozległa i kolorowa, wystarczy trochę poszperać, albo obejrzeć m.in genialne "Kroniki Taco" na Netflix. Ogrom różnic pomiędzy regionami tego kraju oznacza, że tak jak w przypadku np. kuchni tajskiej czy wietnamskiej, do nas trafia zaledwie mały wycinek tego spektrum. A wręcz to co do nas dociera to zazwyczaj wariant tex-mex, czyli ten z granicy meksykańsko-amerykańskiej, przez teksaskich jankesów rozreklamowany i przywieziony do Europy.

Osiedlowy Meksyk - Recenzja El Fuego Bródno

Fresh-Mex w wykonaniu El Fuego to dużo wyrazistych smaków, dużo świeżych cytrusów i dużo koloru na talerzu. W przypadku lokalu na Bródnie to oznacza również dobrej jakości składniki i naprawdę świetnie przygotowane mięso. Będąc za pierwszym razem w lokalu spróbowaliśmy prawie całej karty od nachosów na przystawkę, przez taco, po żeberka, burrito czy delikatny flank steak z łaty wołowej i to co wyróżniało się na ogromny plus to właśnie mięsko. Rozpływający się w ustach stek, intensywna szarpana wołowina i odchodzące od kości kawałki żeber - no raj po prostu!

Burrito to już kolejna bajka - wypchana po brzegi tortilla z kwaskowatym limonkowym ryżem, który zapobiega znudzeniu kubkom smakowym i pobudza do ciągłej konsumpcji. Przy czym dzięki kwaśnej śmietanie i sosom całość ciągle jest dość wilgotna a wszystkie smaki na zmianę mieszają się i odkrywają na podniebieniu. Z podsmażanym burrito, czyli w północnomeksykańskiej wersji zwanej chimichangą, to danie, które sprawia, że nasze serduszka biją trochę szybciej i tę wersję bardzo polecamy!

JAK EL FUEGO BRÓDNO RADZI SOBIE W WYNOSIE?

Po udanym czerwcowym popołudniu w El Fuego, obiecaliśmy sobie wrócić i dokończyć recenzję. Niestety lokalizacja miejsca oznacza, że jak dla nas trzeba się tu specjalnie wybrać i niespecjalnie było jak przy okazji podskoczyć na szamkę. Zwlekaliśmy zbyt długo i jak już się ogarnęliśmy to sami wiecie, lockdown itd. itp. Przy takim rozwoju sytuacji szybki telefon, zamówienie na konkretną godzinę (dzwoniłem chyba 1h przed odbiorem) i odbiór własny z Bródna.

Zamówienie przygotowane w punkt na godzinę, którą potrzebowałem, odebrane bez najmniejszego problemu. Zamówiliśmy znów żebro, polecaną chimichangę, kanapkę i namówieni przez kelnerkę - taco. Te ostatnie zamawialiśmy trochę niepewnie, bo obawialiśmy się że przesiąknięcia placków co sprawi że danie będzie nie tyle niejadalne co trudne do zjedzenia ;). To wszystko okazało się bezpodstawne, bo taco mocno podsmażone dojechały w bardzo dobrej formie i ze smakiem zajadaliśmy się wersją "de birra" (33 pln za 3szt.) z szarpaną wołowiną, cheddarem i odświeżającym to wszystko kaktusem i kolendrą. Ta wersja jest robiona domowo przez lokal na mące pszennej, reszta zamawiana na świeżo mielonej mące kukurydzianej i obie są bardzo dobrym wyborem jeśli myślicie o zamawianiu taco do domu.

Osiedlowy Meksyk - Recenzja El Fuego Bródno

Chichimanga barbacoa (34,9 pln) nie ma żadnego problemu z transportem i smakuje tak samo dobrze jak ją zapamiętaliśmy z pierwszej wizyty. No i jest ogromna! A jeśli zdąży wam trochę wystygnąć dacie rade dogrzać sobie ją w piekarniku. Dokładnie tak powinniśmy zrobić z żeberkami wieprzowymi (46,9 pln), które zdążyły sporo wystygnąć, co po części jest winą naszą i sesji zdjęciowej do tego wpisu ;). Ciągle dobre, choć bez takiego szału jak w lokalu. Podpytywałem po posiłku El Fuego, czy zmienili recepturę albo glazurę - dowiedziałem się, że specjalnie nie są aż tak mocno zapiekane w wynosie, żeby nie wysychały. Rzeczywiście mięso nadal było soczyste i smaczne, ale chyba samo danie po prostu wynos znosi ciężko.

Osiedlowy Meksyk - Recenzja El Fuego Bródno

Najlepiej w dowozie i najlepiej ogólnie ze wszystkich dań smakował nam FR Cubanos - kanapka nawiązująca właśnie ze wspomnianego, zamkniętego już Foodie Rollins. W cenie 29,9 pln dostaniecie kanapkę z ziemniaczanej bułki, wypełnioną wieprzowiną z cytrusami i salsą mojo z pikantnych czerwonych papryczek. Mięso przełamują kwaskowate i soczyste piklowane ogórki a smaku dodają plastry baleronu. Dużo różnych smaków, przewarzających znów przez pyszne mięso w kombinacji ze świeżymi i lekkimi cytrusami i pojawiającym się to tu, to tam uderzeniem ostrości. To ten wysoki poziom i jakość do której jesteśmy przyzwyczajeni, a kanapkę gorąco polecamy!

EL FUEGO POKAZUJE ŻE MOŻNA

El Fuego pokazuje że można zrobić dobrą kuchnię z dala od centrum miasta, że można w fajny i niezobowiązujący osiedlowy lokal. To ta sfera warszawskiej gastronomii, która ciągle gdzieś utyka. Wszyscy grzeją do centrum bo tam tłoczno i łatwiej o klienta (i wysokie ceny najmu). To oczywiście zrozumiałe, ale na osiedlach i suburbiach też potrzebujemy dobrego gastro. Potrzebujemy ludzi, którzy te osiedla odczarują i nakarmią smacznym jedzeniem. I to El Fuego Bródno się udaje. Dzięki!

El Fuego Bródno, św.Wincentego 93/3, Warszawa

Jeśli spodobała Ci się recenzja, będzie super jak puścisz ją dalej, albo chociaż zalajkujesz, dzięki!

 

 

Przeczytaj również

1 Komentarz

Robert 8 czerwca 2023 - 22:18

Porażka , zamówienie: duża deska plus drinki i piwo. Brak normalnego chmielowego browaru , tylko dziwne wynalazki ze smakowymi dodatkami (podobno zabrakło piwa z beczki polecony belgijski shi..t ). Smak wszystkich dań : tacos srakos , chińczyk to bóstwo. Obsługa standard . Pierwszy raz w restauracji nie dałem napiwku ( wstyd) . Ale żona i dzieci powiedziały że dawnoooo takiego shitu za 320 pln za 4 osoby nie mogliśmy skonsumować . Ps doliczona obsługa serwisowa dla 4 osób 29 pln. Porażka cena , smak, menu i obsługa. Obok we francuskim shopingmallou 100 razy smakowo lepiej. Nie reklamuję innych restauracji ale takiej porażki na urodziny córki nie spodziewałem się. W tym wypadku Bałkańska Dusza to NIEBO. Bez urazy ale smakiem nie osiągacie sprzedanego Amrita

Reply

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej