Co trzeba zjeść na Skye? Szkocki dziennik – część 2.

przez Kuba

Zaczynamy drugą część. Pierwszą znajdziecie tutaj. Czekają na nas szkockie krowy, dzikie jelenie, trudne trasy i plaże piękniejsze niż na Teneryfie. I żadne powyższe stwierdzenie nie jest kłamstwem :) Ostatnia, trzecia część pod linkiem. Jeśli masz jakieś pytania, napisz do nas!

Budzimy się rano, żeby pomóc przy trzodzie i dowiedzieć się czegoś o zwierzętach hodowanych w tych stronach. No i oczywiście selfie z krową.

LEGEN... WAIT FOR IT!

Co trzeba zjeść na Skye? Szkocki dziennik - część 2.

Selfie z krową!

Gorąco polecamy nocleg u Helen i jej męża, naszych gospodarzy w tych stronach (Airbnb tutaj -> Split Rock Croft Cottage). Zacznijmy od tego, że dotarliśmy na miejsce po ósmej wieczór. Z auta wysiadałem jak pijany. Helen oprowadza nas po przybudowanym mieszkanku. W środku sypialnia, salon, kuchnia. Zaśmialiśmy się, że nie mamy co do lodówki włożyć, no i o tej godzinie (dodatkowo niedziela) nie było nawet gdzie zrobić zakupy. Ulitowana nad naszym ciężkim losem dała nam domowy sos bolognese z mięsa z tej właśnie farmy.

traktor, blog, farma, szkocja

Blogerzy na traktory!

DZIEŃ CZWARTY I PIĄTY - KOLEBKA SZKOCJI!

No i to nie koniec atrakcji. Pomagałem karmić zwierzęta od rana i nie omieszkałem podpytać o to, jak wygląda życie i opieka nad inwentarzem. Dowiedzieliśmy się m.in. że owce od pewnego wieku są puszczane luzem po okolicy, ale markowane na grzbietach, żeby zaznaczyć do kogo należą. Nie zawsze wszystkie Twoje owce wrócą do Ciebie, czasem nakarmi je sąsiad a one szczęśliwe wrócą na pole. Poznaliśmy która krowa jest matriarchą całej grupy, i podobnie jak u drapieżników, że jest tu ścisła kolejka do jedzenia. Niesamowite (dla takich mieszczuchów jak my), jak samowystarczalnie i blisko natury można żyć na co dzień.

Bardzo niechętnie stamtąd wyjeżdżamy, ale pora na Skye! Bardzo mocno reklamowane miejsce i bardzo słusznie reklamowane! Zatrzymujemy się w środku wyspy, w miejscowości Portree. W okolicznym barze jemy przepyszny Cullen Skink, czyli zupę rybną, próbujemy miejscowych muli i wołowiny zapiekanej w popularnym placku (beef stew pie). Za całość płacimy ok. 25 funtów. We znaki daje się zmęczenie, bo tempo ostatnich dni jest wręcz mordercze. Kilometry nie idą tak szybko jak powinny, trasy nie są tak proste jak chcielibyśmy :) Zjedliśmy tu: (The Isles Inn). Nie wygląda z zewnątrz olśniewająco, ale ruch był spory a jedzenie porządnie przyrządzane na miejscu. Smaczna domowa kuchnia, no i znowu... to wyśmienite mięso! :)

Koniec świata na Skye

Koniec świata na Skye

A no tak, jest po drodze kolejny zamek – Eilean Donan Castle. Prawdopodobnie najczęściej fotografowany zamek w Szkocji. Jest most łączący zamek z lądem. Jest wyspa usypana pośrodku jeziora. Są wzgórza, mgła, szkocka flaga. Będąc w takim miejscu wyobrażam sobie bitwy jakie toczono wiele setek lat temu. Zdobywanie i odbijanie fortyfikacji. Otaczającą mnie politykę i historię. Gęba z zachwytu się po prostu nie zamyka. I to tylko jeden taki popularny, a są ich tu dosłownie setki.

Eilean Donan Castle

Eilean Donan Castle

PIESZO PO SKYE

Na następny dzień planujemy trochę pochodzić. Czas goni więc wybieramy jedną z krótszych i bardziej dostępnych tras. Idziemy odwiedzić starego człowieka ze Storr. Formacje skał wulkanicznych, które wynoszą się ponad łagodny krajobraz wzniesień i pagórków. Trasa w jedną stronę zajmuje nam jakieś pół godziny. Pogoda zmienia się z metra na metr. Wspominałem, że warunki atmosferyczne idą w parze z okolicą? Też są dzikie i nieokiełznane :) Najpierw sucho, potem deszcz, przechodzący w grad a wreszcie śnieg. Zawiewa na tyle mocno, że pada bokiem. Jeśli szykujecie się na taką wycieczkę, koniecznie buty trekkingowe, grube kurtki, płaszcze przeciwdeszczowe. Niezbędne minimum!

Co trzeba zjeść na Skye? Szkocki dziennik - część 2.

Stary człowiek ze Storr

Dojeżdżamy również do Nest Point. Stara latarnia na zachodnim brzegu wyspy. Mała rada dla wszystkich podróżników. Nie pchajcie się na ścieżkę do latarni jak wszyscy, nie widać tak wiele a sama latarnia jest zamknięta. Zamiast tego, z parkingu pójdźcie w prawo pod górę. Po około stu metrach wzniesienia, będziecie mieli rozległy widok i na płaskowyż i na latarnię, i na klify. Dodam, że to widok zapierający dech w piersi!

Latarnia, Nest Point, Skye

Latarnia Nest Point

Wyjeżdżając ze Skye odwiedzamy destylarnię Talisker i niedaleko niej najlepsze owoce morza na wyspie. The Oyster Shed, bo tak nazywa się to miejsce, to stary barak w którym urządzony jest bar z jedzeniem. Jednoosobowa firma w postaci właściciela. Zna rybaków i od nich kupuje, przywozi na miejsce, obrabia, podaje. Przy okazji opowie parę śmiesznych anegdot i historii. Polecamy, polecamy i jeszcze raz polecamy! Bierzcie miks wszystkiego co akurat udało się złowić – za 15 funtów dostajemy górę muli, prawdziwe mięso z kraba, krewetki i ostrygi.

Te ostatnie zupełnie inne niż te które próbowałem kiedyś w Paryżu. Nie tak słone, bo jak się dowiedzieliśmy, łowione są z bieżącej wody (a raczej nurtu). Brak obsługi a nawet ogrzewania nie odstrasza, a dzięki temu ceny są duuużo niższe niż w restauracjach. We trójkę najadamy się jedną porcją. Domawiam ostrygi (po 1,25 funta za sztukę), żeby na dobrze zapamiętać ten wspaniały smak.

Co trzeba zjeść na Skye? Szkocki dziennik - część 2.

Zestaw z The Oyster Shed

Zmieniłem, o sto osiemdziesiąt stopni, mój stosunek do ostryg. Jeśli mam wybrać jedną jedyną rzecz z całego wyjazdu. Będzie to misa owoców morza właśnie z tego miejsca, na zboczu góry, z widokiem na okoliczne domy rybackie. Zdjęcie jest warte więcej niż tysiąc słów, wrzucamy zatem wiele zdjęć :)

Koniec części drugiej! W trzeciej i ostatniej będzie coś więcej o mięsie. Uwaga ludzie o słabszych nerwach – nie czytać! Bo krowy nie dość że wyglądają super, to smakują re-we-la-cyj-nie!

Jeśli podobała Ci się relacja dzień po dniu. Udostępnij!

Jeśli szukasz noclegów w Szkocji to klikaj w nasze linki polecające:

Booking.com -> zniżka 50pln za zerezerwowanie/zrealizowanie pobytu -> http://bit.ly/KNBookingcom

Airbnb -> zniżka 100pln za zarejestrowanie się w serwisie i pierwszy nocleg -> http://bit.ly/KNAirbnb

Przeczytaj również

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej