Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

przez Kuba

Nie ma ani w Warszawie, ani w Polsce kultury jedzenia tapasów... jeszcze. Byliśmy w miejscu, które stara się przekonać foodies do takiego sposobu jedzenia i spędzania czasu. Bo małe porcje pyszności, wspomagane winem, które można dzielić i podawać sobie to coś więcej niż jedzenie. To styl życia, rytuał. Nie tak wykwintny jak japońskie omakase, ale również może być przeżyciem, a co ważniejsze:

ZBLIŻA LUDZI

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

Wino Wino Wino!

Coś musi być w okolicach pl. Konstytucji, bo patrząc na nasz Jadłownik (link TUTAJ) jest w tej okolicy całe mnóstwo smacznych miejsc. Do tej listy śmiało dopiszemy Superiore (ul. Piękna 28/34) które według nas serwuje coś, co nazwiemy kuchnią europejską. Nastawione na tapas i na szeroką kartę win (ponad 150 rodzajów na kieliszki). Z zewnątrz niewielki szyld więc uważajcie żeby nie przeoczyć. W środku przyjemny wystrój, wszechogarniające półki z butelkami wina i duże słoiki z różnymi przetworami – ale o tym zaraz.

Coś jest w tych tapasach, uwielbiamy się dzielić jedzeniem a jednocześnie pozwala to zamówić i spróbować więcej, nie przejadając się i nie wydając zbyt dużo. Byliśmy już tropem tapas w Andaluzji (wpis TUTAJ) i koniecznie zgłębimy temat na rodzimej scenie. Naszą wizytę w Superiore również zaczynamy od tapasów na przystawkę.

KISZONKOWY ZAWRÓT GŁOWY

Zamawiamy zestaw 5 tapas (48 pln) a w karcie są ich trzy do wyboru. Do naszego stolika kelner przynosi parfait z kaczych wątróbek, kalmary panierowane podawane z pastą tahini z bakłażanem, golonka indycza z piccalilly, smażona kania z piklami i faszerowany bakłażan po grecku.

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

Stół pełen tapas!

Całość robi wrażenie, talerz jest duży, pojedyncze tapa smakują bardzo dobrze, a każdy ma osobny wyrazisty smak. Najbardziej do gustu przypadł nam parfait, czyli gładki mus z wątróbek z ziołami, m.in szalotką i czosnkiem, podawany z żurawiną i kruszonymi orzechami. Tworzyło to ciekawą i głęboką mieszankę słonych i słodkich smaków. Fajna była również kania z chrupiącą panierką i bardzo dobrze zrobione kalmary – a o takowe ciężko gdziekolwiek są importowane, bo często kończy się na gumowych krążkach. Superiore do takich miejsc nie należy!

Do poszczególnych tapasów dodawane były kiszone warzywa oraz w formie piccalilly (to taka mieszanka warzyw z imbirem, gorczycą, octem, kurkumą która nadaje charakterystycznego koloru). Tłumaczy to te wielkie słoje o których wspomniałem a wszystkie kiszonki smakowały świetnie i same w sobie mogą być podawane jako tapas (Superiore, jeśli to czytacie, dodajcie do karty!).

WIĘCEJ DZIELENIA

Jeszcze jedna rzecz którą można się w Siperiore dzielić to Pizzetty. Te miniaturowe pizze traktowane jako „finger food” zamawia się w grupach po 3 szt. (19,80 pln). U nas był to następujący tercet – Putanesca z kaparami, oliwkami, anchois i chili; Salsiccia z estragonowymi kiełbaskami, mozarellą i konfiturą z cebuli; Calabresa z malinowymi pomidorami i Ndują.

Przede wszystkim zaskoczyło nas naprawdę wysokiej jakości ciasto. Do tego wysokiej jakości składniki na każdej pizzy. Najbardziej intrygująca jest Nduja, czyli ostra włoska kiełbasa która charakteryzuje się miękką konsystencją. Dzięki temu można ją nawet rozsmarowywać na kanapkach – jeśli wiecie gdzie dobrą Nduję kupić w Warszawie koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

Jeszcze więcej!

Rozkręciliśmy się z dzieleniem przystawek do tego stopnia, że zamówiliśmy jeszcze jedną „regularną”. Dyniowe kluski śląskie z Tallegio (ostry, miękki ser krowi, 33 pln) i panierowaną szałwią. Co do klusek 2/3 z nas było zadowolonych, a Aneta wspominała że lekko gumowate. Jak widać ciężko wszystkim naraz dogodzić :) Całość smakowała dobrze i największy szał robiła właśnie szałwia, o zupełnie innej konsystencji i ciekawym smaku. Listki były panierowane i smażone na głębokim tłuszczu, przez co powstały naprawdę oryginalne w smaku i niespotykane chipsy.

COŚ WIĘKSZEGO NA ZĄB

Zamawiamy również dwa główne dania. Z karty makaronów Ewę zachęcają Cepeliny z jagnięciną i piklowaną cebulą (39 pln). Byłem bardzo przyjemnie zaskoczony kiedy rozkrajałem pierwszego z nich i maczałem w sosie z zielonym pieprzem. Raczej grube ciasto (ale tak w cepelinach powinno być) i porządnie zrobione mięso. Do tego kolejny raz pysznie słodka marynowana cebula. Nic dodać nic ująć.

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

Kaczuszka :)

Drugie danie to kaczka, która z rodzajów mięs na łamach bloga pojawia się zdecydowanie najczęściej. Pierś kaczki podawana z dyniowymi kluskami, blanszowanym szpinakiem i cudownie kwaśnym rokitnikiem (58 pln). Fajne, umięśnione i zbite mięso piersi przełamywane rokitnikiem eksplodującym w ustach i łamiącym smaki sosu i trochę za mdłego szpinaku. Ten szpinak był trochę niepotrzebny naszym zdaniem, ale rokitnik naprawiał sytuację, a całe danie było naprawdę smaczne.

SŁODKI FINAŁ

Kiedyś pisaliśmy, jak deser może podnieść lub obniżyć poziom całej kolacji. „Nie ważne jak zaczynają, ważne jak kończą” :) A finał całego obiadu był cudowny. Wybraliśmy dwie pozycje – czekoladowe Nemesis (24 pln) i tartę śliwkową z lodami karmelowymi (19 pln). Ten pierwszy to był prawdziwy morderca! Ciemna, gorzka czekolada w kawałku ciasta, którego konsystencja była gdzieś pomiędzy brownie, a musem. Całość bardzo mokra i ciężka. Smakowało naprawdę nieziemsko i chętnie zjadłbym dwa kawałki a nie tylko jeden :) Chociaż przy okazji było baaaardzo słodkie, niemniej polecamy gorąco. Tarta na spodzie z francuskiego ciasta dorównywała bardzo wysokim poziomem. I mimo że podawane lody nie są z naszych TOP 3 lodziarni warszawskich, stanowił bardzo dobry dodatek do cudownie smakującej pieczonej śliwki Śpieszcie się kupować póki sezon jesienny!

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

Moje Nemesis!

JAKIE WINO DO TEGO?

Do przystawek jak i do głównych dań i deserów niezmiennie towarzyszyło nam wino. Jak wspomniałem na początku Superiore chwali się ogromnym wyborem wina na kieliszki i moim zdaniem jest czym się chwalić na gastro-mapie stolicy. Mnogość rodzajów, szczepów, bukietów może przyprawić o zawrót głowy!

Nie jesteśmy znawcami, ale zawsze mamy otwartą ( i mocną! :) ) głowę do próbowania kolejnych Rieslingów, Chardonnay, Merlotów i innych. Przez to nigdy nie wiemy co dokładnie zamówić żeby 1) pasowało do posiłku, 2) smakowało - potrzebujemy wtedy fachowej pomocy sommeliera. Niestety często jest problem z komunikacją pomiędzy takim fachowcem a laikiem, często więc kelnerzy zarzucają nam nazwy kolejnych win, chwaląc je do konkretnego posiłku lub za bukiet i smak a my niestety nie rozumiemy ich fachowego żargonu.

Zdecydowanie polecamy nie wstydzić się i pytać, co, dlaczego, jak. Jednocześnie sommelierom sugerujemy dostosowanie terminologii do słuchacza aby ułatwić odnalezienie się w karcie win. Podobnie dobry pomysłem wydaje się albo infografika na menu/stole która podpowie rodzaj wina do rodzaju posiłku, lub wręcz zasugerowanie w menu przy pozycjach jakie wina do nich będą pasować. Podając jednocześnie parę propozycji w różnych kategoriach cenowych zachęcimy klientów do próbowania i zamawiania :)

Jak ugryźć tapas? Recenzja Superiore

NIEOCZYWISTA WIZYTA

Jesteśmy zadowoleni z czasu w Superiore. Gdybym miał określić restaurację jednym słowem powiedziałbym „nieoczywista”. Byliśmy zaskoczeni niektórymi z potraw, a duże wrażenie na nas zrobiły wszystkie kiszone i piklowane dodatki do dań i tapasów. Za jakością idzie cena, bo jest dość drogo, ale wzorem zachodnich tapas barów nie ma tu niepotrzebnej elegancji i tego kija w tyłku który czasem nas w restauracjach drażni.

Superiore jest na bardzo dobrej drodze popularyzowania tapasów i wina za co gorąco trzymamy kciuki. Brakuje nam takich miejsc i cieszymy się że do naszej listy możemy dodać kolejne!

Jeśli podobał Ci się wpis, będzie nam miło jak podasz dalej!

Przeczytaj również

2 komentarze

Rafal 2 października 2018 - 20:15

Bardzo fajne opisy, aż człowiek się robi głodny. Bardzo fajnie się Was czyta i co do treści nie mam zastrzeżeń.
Mam za to ‚zarzut’ techniczny. W Safari na iPhonie Wasza strona pokazuje, że jest dostępny tryb reader ale jak się go uruchomi to widać tylko temat posta i nic więcej. Ten tryb bardzo ułatwia czytanie np w zatłoczonym tramwaju czy autobusie.

Popracujcie nad tym.

Reply
Kuba 2 października 2018 - 20:17

Hej Rafał, dzięki za komentarz! Na dniach będziemy zmieniać cały szablon bloga na szybciej działający, bardziej skalowalny i ogólnie bardziej ‘pro’. Mam nadzieję że wtedy będzie działać prawidłowo.

Reply

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej