Nowa Kura – Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

przez Kuba

Z Kurą jest nam jakoś po drodze od powstania bloga. Już na samym początku naszej kariery poznaliśmy Mateusza, pomysłodawcę i właściciela lokalu. Z Kurą to było prawdziwe zauroczenie od pierwszego zjedzenia. A teraz mają nowy i większy lokal przy ul. Obrzeżnej 3, naturalnie więc musieliśmy tu przyjść i zjeść! (link do starego wpisu)

KURA RESTAURACJA – CZY MOŻNA COŚ ZROBIĆ LEPIEJ?

Nowa Kura - Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

Jedne z przystawek, krewetki w panko.

Nowe miejsce jest sporo większe, przestronniejsze, a na ścianach w otwartych szafkach stoją kiszonki i słoiki z dobrem, które potem ląduje w kanapkach i na daniach. A co ważne, bo często słyszymy takie uwagi - jest dużo lepsza wentylacja. Możecie spokojnie siedzieć w lokalu godzinami bez stresu że sami zaczniecie przypominać smażonego kuraka ;)

Sam koncept kurczaka jest dość prosty, jednak to dbałość o jego jakość, pomysłowe dodatki i pomysł na siebie (a w tym jego reklama) sprawiły, że Kura na Nowolipkach szybko stała się miejscem wręcz kultowym na smażonego kurczaka. Czy można było coś zrobić lepiej? Mimo że koncept wydawał się dość pełny i kompletny, to dopiero w drugim lokalu wyobraźnia w kuchni puściła wszelkie granice. I nie chodzi o coraz wymyślniejsze i ostrzejsze sosy ;)

PRZEDE WSZYSTKIM WIĘKSZY WYBÓR

Nowa Kura - Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

Menu jest teraz dużo większe, mimo że ograniczono liczbę kombinacji skrzydełek, piersi z kurczaka i stripsów. W to miejsce pojawiły się jedne z naszych ulubionych pozycji, do tej pory dostępne tylko sezonowo.

Jest kanapka – moja ulubiona z całego dostępnego menu – peanut butter & jelly (26pln), czyli oprócz standardowego soczystego i chrupiącego od panierki udka, mieszanka masła orzechowego, dżemu z winogron i boczku z dodatkami. Niebo w gębie. Generalnie mięso z masłem orzechowym to jest to foodpornowe połączenie, na które przyspieszają mi ślinianki.

Nowa Kura - Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

Chyba najlepsza kanapka w menu - peanutbutter & jelly

No i klasyk – Buffalo classic (18 pln) z kwaśnym sosem na bazie sosu Luizjany, majonezem i chrupiącym colesławem. To danie świadczące, że jakość jest tak wysoka jak od samego otwarcia, bo jadłem tę pozycję dwa lata temu i się zupełnie nie zestarzała. W menu jest też dużo większy wybór przystawek. Niektórzy z Was mogą kojarzyć kulki mozzarelli (16 pln), kalafiora w sosie Buffalo (9 pln), jalapeno poppers (15 pln) czy wszystko dla wszystkich w zestawie dla dwojga. A tak naprawdę i dla trojga bo porcje są spore!

KURCZAK & GOFRY

Z nowości są jeszcze loaded fries (około 24 pln w zależności od wersji), czyli domowe frytki z dodatkami. My dostaliśmy prostą z czerwoną marynowaną cebulą, kurczakiem i polane mieszanką serów z mocnym i gęstym cheddarem. Niby przekąska do piwa a jednak pełnoprawne i mega sycące danie.

Nowa Kura - Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

Jest też i on – Chicken & Waffles (19-28 pln w zależności od dodatków). To mój pretendent do najlepszego dania w knajpie na równi ze wspomnianą kanapką z masłem orzechowym. O co chodzi? A no o najbardziej amerykańskie danie jakie możecie sobie wyobrazić ze smażonym kurczakiem. Mięso na grubym puszystym gofrze, z dodatkami i polany słodko-słonym sosem z syropem klonowym z dodatkiem karmelu. Sweet Jesus!!

Z tego co się dowiedzieliśmy, do każdego gofra będzie podawany ten słodki sos i jeden dip do wyboru, a dodatki będą się różnić od samego udka, przez awokado z serkiem i bekonem, po bekon i jajko. Pamiętam, kiedy jeszcze w lokalu na Nowolipki próbowaliśmy swoich z kurczakiem z gofrem w ramach naszej aukcji WOŚP z Kurą. Wtedy wyszedł nieźle, ale to co teraz dostajecie nie dość że smakuje świetnie, to ciasto gofrowe jest kruche z zewnątrz i miękkie w środku i nie ma żadnej rzeczy do przyczepienia się. No i porcja jest OGROMNA!

Nowa Kura - Obrzeżna 3, czyli jeszcze więcej Kury w Kurze!

W menu są również desery, które zostawiliśmy sobie na następny raz – okrutnie się objedliśmy! Chodzą słuchy, że mało kto dociera w Kurze aż do deseru ;) Za to pojawił się w lokalu alkohol w formie fajnych kraftowych piw zarówno z nalewaka jak i z butelki – m.in. browary Hopium czy Artezan. Można teraz przekąsić i posiedzieć wieczorem ze znajomymi.

Kurę za te nowości, za ciągły rozwój i za robienie ładnie wyglądającego, pornfoodowego jedzenia wystawiamy szóstkę z ogromnym plusem. Jedzenie jest świetne, jest go jeszcze więcej, jeszcze ciekawiej, a dzięki temu jeszcze smaczniej. Większy lokal i większa kuchnia pozwoliły "rozwinąć skrzydła" (he he) i tylko czekać na kolejne miejsca.

Od 2020 Kura w każdym mieście w Polsce! ;)

Kura Restauracja - Obrzeżna 3, Warszawa

Przeczytaj również

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej