Mrs. Kim’s Korean Food – komfort w Korei – recenzja!

przez Kuba

MRS. KIM’S – KOMFORT FOOD W STYLU KOREAN

Blogowanie, oprócz wielu stresów związanych z technicznym utrzymaniem całej strony, administrowaniem tego całego bajzlu i ciągłym brakiem czasu, ma całe mnóstwo zalet – inaczej pewnie byśmy się w to nie pchali!

Uwielbiamy jak pytacie nas „gdzie zjem coś fajnego?” i jak możemy się trochę wykazać. Równie mocno cieszymy się z ludzi, których przez ten czas poznaliśmy. Bez nich całkiem prawdopodobnie nie dotarlibyśmy do Mrs. Kim’s Korean Food i byłaby to ogromna strata!

Mrs. Kim's Korean Food - komfort w Korei - recenzja!

Banchany ;)

MIKROSKOPIJNY LOKAL

Doprawdy maluteńki lokal otworzył się przy ulicy Grzybowskiej 71. Właściwie tylko 3-4 stoliki i do tej pory nie wyobrażam sobie jak ściśnięta jest tam kuchnia! A efekt ten pogłębiają okoliczne wieżowco-biurowce. Lokal prowadzony przez parę Koreańczyków nie zachwyca wystrojem, ale ma powalać kuchnią, bo na domowy koreański komfort food tu przyjechaliśmy.

Jesteśmy bardzo głodni, więc wyrywamy sobie menu nawzajem przeglądając wzdłuż i wszerz wszystkie pozycje. Jest ich całkiem sporo, mają trudne do wypowiedzenia nazwy (jęz. koreański trafia na moją listę najtrudniejszych języków ever). Dania często różnią się tylko jednym składnikiem (jak rodzaj mięsa), dlatego ciężko nam od razu na coś się zdecydować. W końcu wybieramy dwie przystawki i trzy główne dania i…. o ja Cię, ale to jest petarda!

PRZYSTAWKI? POZAMIATANE

Na start bierzemy kimchijeon (35 pln) czyli placek z kimchi. To naprawdę duży, cienki placek z dominującym smakiem tej fermentowanej kapusty. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć reszty składników, wydaje mi się, że masa była robiona na mące ryżowej, ale nie miałem okazji spytać. Placek był boski, a kimchi kwaśne i chrupkie co w tej przystawce robiło i smak i teksturę i ogólną boskość. Zjedliśmy w trymiga i zajęliśmy się drugą przystawką – dakganjeong (40/60 pln w zależności od porcji).

Mrs. Kim's Korean Food - komfort w Korei - recenzja!

Przystawki

Wracając do wybierania dań, strasznie nas ta przystawka zaskoczyła ceną. Przebijając główne dania, czasem dwukrotnie, nie wiedzieliśmy co o tym myśleć. W menu dakganjeong to smażony na chrupiąco kurczak w słodkim sosie, niby nic takiego za tę cenę. Okazuje się, że kurczak to strzał w przysłowiowe dziesięć i petarda smaków. Sos był konsystencji lekko glutowatej, słodki niczym miód i genialnie pasował do chrupko smażonego (i gdzieniegdzie lekko zwęglonego) kurczaka.

Możemy usłyszeć zarzuty, że ten sos to taki klasyk wszystkich spolszczonych azjatyckich bud z jedzeniem, ale co mnie to interesuje… Przystawka okropnie nam smakowała, chyba najbardziej ze wszystkiego co tego dnia dostaliśmy na stół! Tu też niestety wychodzi te (jeszcze) małe doświadczenie z kuchnią koreańską, które szybciutko obiecujemy nadrobić. W Warszawie mamy już kilka fajnych reprezentantów tego regionu świata, każdy wnoszący co innego na scenę stołecznego gastro.

GŁÓWNIE DOMOWO ALE CIĄGLE SMACZNIE

Mrs. Kim's Korean Food - komfort w Korei - recenzja!

Bibimbap

Na główne dania decydujemy się przede wszystkim na klasyk koreańskiej kuchni – bibimbap (32 pln). To miska z gotowanym na parze ryżem podawanym z wołowiną, warzywami, jajkiem sadzonym, pastą gochujang. W dużej pozłacanej metalowej misce wyglądał imponująco, ale tylko przez pierwszą minutę do zdjęć ;) Po kilku fotkach został skrupulatnie wymieszany, bo tak ponoć smakuje najlepiej. Tak, naprawdę dawał radę, poziom ostrości i wszystkie dodatki jak najbardziej na miejscu. Najwięcej ochów i achów uzyskał idealnie ugotowany pod ciśnieniem ryż – czuć tu każde ziarenko, lekko z sobą posklejane, łapiące wszystkie soki i sosy pozostałych składników. Bibimbap w Mrs Kims to danie w zasadzie dla każdego – jeśli chcecie poznać tę kuchnię, absolutnie bierzcie w ciemno!

Następne dwa dania są do siebie dość podobne. Jaeyok Bokkum (30 pln) to wieprzowina z warzywami w ostrym sosie, a So Bulgogi (30 pln) to marynowana wołowina w słodkim sosie sojowym z dodatkami, na sposób bulgogi właśnie. Do obu w cenie dostaniecie miskę ryżu, tego samego genialnego co w bibimbapie, i zestawik banchanów. To właśnie banchany, te małe dodatki do głównych dań, to cecha charakterystyczna każdego koreańskiego lokalu jaki odwiedzamy.

Mrs. Kim's Korean Food - komfort w Korei - recenzja!

So Bulgogi

W Mrs Kim’s banchany są szczególnie ciekawe bo dość niespotykane z tego co do tej pory mieliśmy w Warszawie do czynienia. Oczywiście ogórek w chili jest dość popularny, gotowane ziemniaki już mniej, a pierwszy raz mieliśmy okazję zjeść coś, co nazywa się eomuk, czyli kotlecik rybny. W smaku i konsystencji bardzo podobny do paluszków krabowych, tutaj pocięty w cienkie paski i dodatkowo marynowany (chyba?). Bardzo nam smakował.

ZAPRASZAMY DO STOŁU

Generalnie dania są spore, zapychające i bardzo smaczne. Mogą się wydawać dość podobne ze względu na podanie i dodatki, a diabeł tkwi w szczegółach. Oba mięsa były bardzo dobrze przyprawione i zrobione. Mogłoby być trochę pikantniej, ale to tylko nasza opinia i generalnie ostrość dań to strasznie subiektywna sprawa. Najfajniejsze w tym miejscu jest szczerość na talerzu i domowa atmosfera.

Mrs. Kim's Korean Food - komfort w Korei - recenzja!

Jaeyok Bokkum

Widzieliśmy już w kilku komentarzach opinie co do jakości jedzenia w Mrs Kim’s, ale po naszej wizycie będziemy Was gorąco zachęcać do spróbowania koreańskiej kuchni również tutaj, my wyszliśmy objedzeni i bardzo zadowoleni, a to za nie tak duże pieniądze.

Mrs Kim’s może nie być modną restauracją, którą z łatwością się recenzuje i reklamuje w sieci, ale to miejsce od progu bije swojską i domową kuchnią. Ten trochę jeszcze obcy polsko-koreański klimat budują tak samo smaki, posiłkowanie się zestawem wszystkich dostępnych uśmiechów jak i pokazywanie palcem na dania ze względu na barierę językową. Ale za nic w świecie byśmy tego nie zamienili. Mamy nadzieję, że kuchnia zostanie na tyle domowa i na tyle „swoja” na ile się da, bo jest i konkret i komfort i Korea.

Mrs Kim's Korean Food - Grzybowska 71

Przeczytaj również

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej