Mikro cukiernia z ogromnym sercem – recenzja Miss Mellow

przez Aneta

Sama już nie pamiętam jak trafiliśmy z Kubą do Miss Mellow pierwszy raz. Kojarzę tylko informację na Facebook’u lub Instagramie, że otwiera się takie oto cudo. Od razu wiedziałam, że musimy tam iść. Jak możecie się domyślić na pierwszej wizycie się nie zakończyło.

Sama cukierenka mieści się w maleńkim lokalu na Wilczej. W okolicy mnóstwo dobrego gastro jak Vietnamka (wpis TUTAJ), Znajomi Znajomych albo Gemba. W środku, żeby usiąść mamy do wyboru tylko ladę barową, natomiast na zewnątrz lokalu znajdują się jeszcze trzy niewielkie stoliki. Będzie to bez wątpienia minus w zimę, ale myślę, że nie ma co się zamartwiać na zapas. Za to wystawka ugina się od słodkości. Z jednej strony mamy do wyboru pieczone ciasta jak brownie, czy drożdżowe. Natomiast drugą stronę zajmują wszystkie smakołyki, które muszą stać w lodówce.

Mikro cukiernia z ogromnym sercem - recenzja Miss Mellow

Na co macie ochotę?

POLSKO FRANCUSKA KOLABORACJA

Za wszystkimi słodyczami stoi Ala Gabillaud, której korzenie polsko-francuskie można wyraźnie dostrzec w tym miejscu. Bo chociaż nie dostaniemy tutaj błyszczących cudeniek, to kto widział, żeby obok tartaletek przejść obojętnie. Każde ciasto jest dopracowane i wprost zachęca do zjedzenia.  Jednak ich wybór jest bardziej tradycyjny. To w tym miejscu właśnie tak bardzo lubię. Kawałek dobrego sernika, brioszka cynamonowa albo eton mess z marakują - prosto i w każde gusta. Jeśli dodamy do tego spory wybór dobrej kawy…. rezerwujcie mi miejsce!

Mikro cukiernia z ogromnym sercem - recenzja Miss Mellow

Cynamonowa brioszka i brownie

CO NA PIERWSZY RAZ?

Dla mnie bez wątpienia królową jest wspomniana brioszka, drożdżowe ciasto, poskładane tak, że pomiędzy warstwami znajduje się nadzienie cynamonowe, a to wszystko posypane cukrem, OBŁĘD. Królem za to pozostaje sernik. Dopiero ostatnio udało mi się go spróbować, ale oczarował mnie dogłębnie. Bo niby jedno z popularniejszych deserów, ale znalezienie prawdziwie dobrego, wcale nie jest takie łatwe. Ten był idealnie puszysty, ale przy tym ciągle zwarty, na kruchym pełnoziarnistym spodzie. Dopełnieniem jednak była „polewa” z kwaśnej śmietany.

Mikro cukiernia z ogromnym sercem - recenzja Miss Mellow

Król sernik z kwaśną śmietaną

Nie zapomnijcie o tartaletkach, zarówno milionera z solonym karmelem i czekoladowym ganache, a także drugiej z yuzu curd i włoską bezą. Z lemon curdem miałam już okazję nie raz jeść, ale jeszcze nigdy z juzu, dla mnie trafione w punkt. Jeśli się jednak zdecydujecie na eton mess z marakują to od razu uprzedzam, że porcja jest naprawdę konkretna.

Chyba jedyna rzecz, która jakoś nie powaliła mnie na kolana to ptyś pistacjowy, smak zdecydowanie za mało orzechowy. Jestem przyzwyczajona do włoskiego podejścia do pistacji, gdzie smak jest wyrazisty, tutaj tego zabrakło. Jednak, co to jest jeden ptyś przy takiej ilości innych smakowitości.

ŚNIADANIE DO ŁÓŻKA?

Miss Mellow oprócz ciastek, które możemy zjeść na miejscu lub zabrać na wynos, podaje również ciepłe i zimne śniadania. Dosłownie parę pozycji: granole, tosty z jajkami czy brioszki. Nam wprawdzie jeszcze nie udało się na nie załapać, ale to głównie dlatego, że Kuba ostatnimi czasy serwuje mi śniadanie do łóżka. Wstaję sobie w sobotę rano - czyli koniecznie po 9 ;), a on przyjeżdża z zakupów i podaje mi świeżutką brioszkę z cynamonem, w której jestem obłędnie zakochana, albo właśnie eton mess. Jak tu nie kochać takiego męża…

Panowie, potrzebujecie ustawić humor żonie na cały dzień? Miss Mellow ;)

Wilcza 62, Warszawa

Jeśli szukacie innych polecanych przez nas cuekirni - zajrzyjcie na nasz ranking najlepszych Cukierni w Warszawie - Link!

Przeczytaj również

Skomentuj!

Strona korzysta z ciasteczek (cookies), żeby przyśpieszyć jej działanie i poprawić jakość dla czytelnika. Akceptuj Czytaj więcej